Agresja nie popłaca

Zatrzymaniem pasażera i jego agresywnej partnerki zakończyła się interwencja, którą podejmowali kamiennogórscy policjanci we wtorek w Kamiennej Górze. Niezadowolenie z wejścia na teren jego posesji, za rozpoznanym przez policjantów kierującym z zakazem prowadzenia pojazdów, 46-latek postanowił przelać w wyzwiska oraz szarpanie mundurowych. „Pomocna” chciała był również jego 27-letnia partnerka, która rzuciła się na funkcjonariuszy policji. Obydwoje zostali zatrzymani i odpowiedzą za swoje czyny przed sądem.

Policjanci Ogniwa Patrolowo-Interwencyjnego Komendy Powiatowej Policji w Kamiennej Górze we wtorek około godziny 15 zauważyli, że samochodem, który ich mijał kieruje mężczyzna, który zdecydowanie nie powinien wsiadać za kierownicę z powodu orzeczenia sądu związanego z zakazem prowadzenia pojazdów. Kiedy zorientował się, że mundurowi go rozpoznali gwałtownie przyspieszył, wjechał na jedną z posesji i rozpoczął ucieczkę pieszo.

W samochodzie pozostał 46-letni pasażer, któremu nie spodobało się to, że policjanci weszli na jego teren i rozpoczął znieważanie mundurowych słowami powszechnie uważanymi za obelżywe. Nie było to zachowanie, na którym poprzestał, ponieważ zaczął również szarpać interweniujących policjantów za mundury i nadal wyzywać, nie pozwalając na kontynuowanie pościgu za uciekinierem.

W trakcie tej sytuacji 27-letnia konkubina pasażera postanowiła pomóc zatrzymywanemu mężczyźnie, poprzez próbę odciągnięcia policjantów od niego. Jej zachowanie stawało się coraz bardziej agresywne i wulgarne. Kobieta również szarpała funkcjonariuszy policji za elementy umundurowania i wraz z partnerem kontynuowała znieważanie mundurowych.

Wobec obydwojga konieczne było użycie środków przymusu bezpośredniego w postaci siły fizycznej, a następnie ręcznego miotacza pieprzu. Para znana policjantom z poprzednich interwencji została zatrzymana i osadzona w policyjnym areszcie do wyjaśnienia.

Kierujący, który oddalił się z miejsca również nie uniknie odpowiedzialności za swoje czyny, bowiem policjanci dokładnie rozpoznali uciekiniera i zgromadzona dokumentacja zostanie przesłana do sądu. Niestosowanie się do zakazu prowadzenia pojazdów, to czyn zagrożony karą od 3 miesięcy do 5 lat pozbawienia wolności.

Agresywnej parze postawiono trzy zarzuty związane ze znieważaniem oraz naruszeniem nietykalności cielesnej funkcjonariuszy publicznych, a także zmuszaniem ich do odstąpienia od czynności służbowych. Te czyny zagrożone są karą do 3 lat pozbawienia wolności. 46-latek te przestępstwa popełnił w warunkach recydywy, co oznacza, że w jego przypadku ta kara może wynieść nawet 4,5 roku pozbawienia wolności.

Źródło: KPP Kamienna Góra sierżant sztabowy Katarzyna Trzepak-Balicka