Strona głównaAktualnościAgresor zatrzymany

Agresor zatrzymany

W niedzielę (29 listopada) policjanci Ogniwa Patrolowo-Interwencyjnego Komendy Powiatowej Policji w Kamiennej Górze zostali wezwani do Lubawki, gdzie kobieta potrzebowała pomocy z powodu obawy przed awanturującym się synem. 

Na miejscu policjanci ustalili, że mężczyzna od dłuższego czasu nadużywa alkoholu i nie pracuje. Jest na utrzymaniu swojej matki, a w stanie nietrzeźwości wszczyna awantury i jest agresywny. Tym razem w amoku zniszczył kilka sprzętów w mieszkaniu i kobieta miała dość kolejnego dnia, kiedy obawiała się o swoje bezpieczeństwo. Mężczyzna w organizmie miał ponad 3 promile alkoholu. 

W czasie interwencji 44-latek był agresywny i nie chciał się uspokoić. Policjanci postanowili wdrożyć procedurę Niebieskiej Karty, a mężczyznę odizolować od matki. Kiedy poinformowali uczestników o swojej decyzji, agresja została skierowana na nich. 

44-latek kopał oraz odpychał kamiennogórskich policjantów, a jednocześnie kierował wobec nich słowa, które uznane są za obelżywe. Mundurowi szybko obezwładnili mężczyznę, co nie spowodowało ograniczenia jego zachowania, szczytem braku szacunku do interweniujących policjantów było oplucie jednego z nich. Następnie groźbami próbował zmusić funkcjonariuszy do odstąpienia od wykonania czynności służbowych, a kiedy nie reagowali na jego krzyki, postanowił uderzać głową w elementy radiowozu.

Mężczyzna trafił do pomieszczenia dla osób zatrzymanych, a po wytrzeźwieniu usłyszał zarzuty związane ze znieważeniem funkcjonariuszy, naruszeniem ich nietykalności cielesnej, a także zmuszaniem groźbą bezprawną do odstąpienia od wykonywania czynności służbowych. 

Dodatkowo Dzielnicowa Komisariatu Policji w Lubawce z powodu podejrzenia stosowania przemocy mężczyzny wobec matki zastosowała nakaz opuszczenia wspólnie zajmowanego mieszkania, a także zakaz zbliżania się. 

Prokuratura Rejonowa w Kamiennej Górze zastosowała wobec 44-latka policyjny dozór. Za czyny, o które jest podejrzany grozi mu do 3 lat pozbawienia wolności. 

spot_img
spot_img

Musisz przeczytać