Kamiennogórscy policjanci Ogniwa Patrolowo-Interwencyjnego zatrzymali, w środę po 18:00, 32-latka, który wjechał na czerwonym świetlne na skrzyżowanie, omal nie doprowadzając do wypadku. Jak się okazało, mężczyzna miał w organizmie prawie 2,5 promila alkoholu. Jego pojazd zgodnie z nowymi przepisami może ulec przepadkowi, więc został zabezpieczony na policyjnym parkingu, a on sam odpowie za swoje zachowanie przed sądem. Grozi mu do 3 lat pozbawienia wolności.

W środę, 29 marca 2024 roku, po godzinie 18:00 policjanci Ogniwa Patrolowo-Interwencyjnego Komendy Powiatowej Policji w Kamiennej Górze byli świadkami niebezpiecznej sytuacji na jednym ze skrzyżowań, gdzie kierujący pojazdem osobowym wjechał na nie, pomimo nadawanego koloru czerwonego na sygnalizacji świetlnej i omal nie doprowadził do zdarzenia drogowego.

Mundurowi natychmiast pojechali za nieostrożnym kierującym, który na widok radiowozu szybko zjechał z drogi. Jak się okazało, 32-latek tłumaczył, że jego pasażerka potrzebuje pomocy medycznej. I może policjanci wzięliby to tłumaczenie do serca, gdyby nie to, że wyczuli od niego zapach alkoholu. Badanie stanu trzeźwości wykazało, że mieszkaniec Kamiennej Góry w organizmie miał prawie 2,5 promila alkoholu.

Zgodnie z nowymi przepisami samochód mężczyzny został zabezpieczony na policyjnym parkingu, a on sam będzie musiał za swoje zachowanie odpowiedzieć przed sądem. Kierowanie pojazdem mechanicznym to przestępstwo zagrożone karą pozbawienia wolności do lat 3.

Źródło: Komenda Powiatowa Policji w Kamiennej Górze sierżant sztabowy Katarzyna Trzepak-Balicka