Sala konferencyjna Starostwa Powiatowego w Kamiennej Górze wypełniła się po brzegi. W czwartek rano, punktualnie o godzinie dziesiątej, rozpoczęła się konferencja gospodarcza pod hasłem „Samorząd Przyjazny Biznesowi”. Przy jednym stole zasiedli przedsiębiorcy, samorządowcy oraz przedstawiciele instytucji wspierających rozwój małych i średnich firm.
Już od pierwszych wystąpień czuć było, że spotkanie nie jest jedynie kolejną formalnością. – Chcemy mówić o konkretnych rozwiązaniach, które ułatwią prowadzenie biznesu tutaj, na Dolnym Śląsku – podkreślił jeden z organizatorów z Karkonoskiej Izby Gospodarczej.
W programie dominowały tematy bliskie codzienności przedsiębiorców: ulgi podatkowe, fundusze unijne, cyfryzacja i obniżenie kosztów energii. Szczególną uwagę zwrócił panel o sukcesji w biznesie. W kuluarach słychać było rozmowy właścicieli rodzinnych firm, którzy podkreślali, jak często ta kwestia bywa odkładana „na później”.
– Dla nas to ważna przestrzeń do wymiany doświadczeń. Nie tylko uczymy się od ekspertów, ale też rozmawiamy z sąsiadami, którzy prowadzą biznes w podobnych realiach – mówiła pani Ewa, właścicielka lokalnej firmy usługowej.
Atmosfera była żywa – prezentacje przeplatały się z pytaniami z sali, a korytarze pełne były wizytówek i spontanicznych spotkań. Nie brakowało też tematów trudnych. Część przedsiębiorców głośno mówiła o wysokich kosztach pracy i barierach administracyjnych.
Organizatorzy podkreślali, że konferencja ma być początkiem stałego dialogu. – Samorząd nie może istnieć bez biznesu, a biznes bez samorządu. To musi być współpraca, nie rywalizacja – podsumował starosta powiatu.
Kiedy uczestnicy opuszczali salę, w powietrzu czuć było nie tylko ciężar poruszonych problemów, ale też nutę optymizmu. Bo choć recept na wszystkie wyzwania nie znaleziono, to jedno stało się jasne: w Kamiennej Górze biznes i samorząd chcą iść w tym samym kierunku.
